Pragnę się zakochać…, pragnę miłości namiętnej, szczerej i szalonej…, pragnę być czyimś pragnieniem i samemu pragnąć mojej partnerki…, tak po prostu z uwielbienia, fascynacji i szacunku… Pragnę spacerować wczesnym porankiem po warszawskiej Starówce wyłożonej kocimi łbami…, pragnę przejechać którąkolwiek linię autobusową (całą!) czując na sobie Twoje spojrzenie…, pragnę być grzechotką dla Twojego skołatanego serca i olejkiem do opalania przed „zgubnymi” skutkami płomiennego uczucia. Chcę ściskać Twoją dłoń i spijać poszczególne zgłoski z Twoich warg…, chcę zakwitnąć na jeden Twój znak, że zależy Ci na mnie…, chcę wspólnie budować nasze szczęście…, chcę wstawać rano i przepędzać Cię z łazienki…, chcę zmierzyć się z natłokiem myśli o Tobie…,
Mam 28 lat i czekam, moze na Ciebie?
Reklama: Czyżewicz-Antoniewicz Katarzyna, lek. stomatolog. Spec. parodontolog – stomatolog Zabrze
Tagi: warszawa