Kuba to kolejne leśne znalezisko. Błąkał się w podjędrzejowskim lesie od kilku dni. Gdy dobra dusza wreszcie ulitowała się nad nim – psiak ochoczo wskoczył do samochodu, jakby czuł, że zaczyna się lepsze życie. Kuba (u nas jako Guzik) znalazł dom – ale żeby szczęście nie trwało zbyt długo – po 2 miesiącach stracił go. Powód – alergia dziecka …
Kuba to jeszcze psi dzieciak. Ma ok. 10 miesięcy. To mały, ważący ok. 7 kg psiak – jest dłuższy niż wyższy, ma ok. 30 cm w kłębie. Kuba już nie urośnie, będzie takim małym, podręcznym psiakiem. Psiak ma śliczne, błyszczące futerko. Kubuś to mała, spragniona kontaktu z człowiekiem przytulanka. Chodzi za swoim opiekunem jak cień, jest bardzo posłuszny i karny, reaguje na zakazy, nie oddala się i bardzo pilnuje się “swojej” nogi. Jak każdy psi dzieciak Kubuś jest wesoły i skory do zabaw i psot. Jednak ponad to, wyżej ceni sobie obecność człowieka i możliwość siedzenia na kolanach i przytulanie się. Wprost uwielbia głaskanie , jest mocno wpatrzony w człowieka. To taki przyjazny i pocieszny psiak. Z innymi psami dogaduje się bardzo dobrze, nie wykazuje żadnej agresji. Bardzo ładnie chodzi na smyczy i dobrze znosi jazdę samochodem, do którego wskakuje bez zaproszenia. Nie boi się szumu miasta. W domu zachowuje czystość. Kubuś jest kochanym i wiernym przyjacielem.
Reklama: Oleksy Monika. Gabinet stomatologiczny – stomatolog Świdnica
Tagi: katowice