Od razu powiem, że mimo relatywnie młodego wieku przeszłość “związkową” mam burzliwą, ale ustabilizowaną, Nie martw się nie szukam lekarstwa, zapomnienia itd.
Szukam kobiety (gwoli wyjaśnienia zarówno pełnosprawnej, jak i niepełnosprawnej – skąd takie zastrzeżenie? patrz niżej) przede wszystkim normalnej, wykształconej, czytającej coś więcej niż smsy, takiej która potrafi się wysłowić, zachować, wie co wypada, a czego nie, jeśli do tego posiada jakąś dozę empatii, patrzy dalej niż czubek własnego nosa byłoby świetnie, a już doskonale, jeżeli jest osobą wyrazistą z pasjami, w żadnym wypadku malowaną lalą ograniczoną do mody, muzyki, dyskotek. Posiada pasje, potrafi o nich dyskutować. Ma własne zdanie, ale i zdolność do jego weryfikacji pod wpływem racjonalnych argumentów.
Te wygórowane wymagania stawia dwudziestosiedmiolatek, z wyższym wykształceniem, realizujący się zawodowo, który od życia dostał kilka lekcji, dzięki czemu ma dość niestandardowe postrzeganie ludzi i świata. Jednocześnie posiadam chyba za dużo wspomnianej wcześniej empatii, jestem gadułą, co czasem bywa męczące dla otoczenia, mam duży dystans do siebie i specyficzne, autoironiczno – sytuacyjne poczucie humoru.
Reklama: Mrówczyńska Krystyna. Pracownia protetyczno – ortodontyczna – stomatolog Toruń
Tagi: warszawa