BEZA (czarna wodołazka) i KRAKERS (biszkoptowy bernardyn) wybiegły wieczorem 16 grudnia z podwórka w Dręszewie, przez niedomkniętą bramę i słuch po nich zaginął. Wszyscy bardzo za nimi tęsknimy i
nadal nie możemy pogodzić się z ich stratą.
Bardzo proszę, pomóżcie je odnaleźć!!!!
Pieski, mimo słusznej postury są bardzo przyjacielskie. Takie typowe przytulanki.
W ŻADNYM WYPADKU NIE NADAJĄ SIĘ DO STRÓŻOWANIA!!!!!! NIE SPRAWDZĄ SIĘ RÓWNIEŻ JAKO PSY OBRONNE!!!!!!
Dla kogoś, kto je przygarnie mogą być kłopotliwe, ponieważ wymagają szczególnej diety (są alergikami) i traktowania. Przeraźliwie wyją w nocy – my już do tego przywykliśmy ale dla nowego opiekuna może to
być bardzo kłopotliwe i uciążliwe. Obawiam się, że nie przeżyją uwiązania na łańcuchu lub zamknięcia w boksie, ponieważ u nas biegały bez ograniczeń po dużym ogrodzie.
Za pomoc w odnalezieniu piesków lub informację o tym, gdzie przebywają przewidziana jest bardzo wysoka nagroda!!!!!!
Kontakt: Justyna Wątorska-Parzydło
tel. 604 489 553, (29) 757 88 37, GG 7827859
Reklama: Gruszka E., Ziętek P., lek. stomatolodzy. Prywatna praktyka – stomatolog Katowice