Baki trafił do Opolskiego Schroniska we wrześniu 2009 roku. Ktoś “mądry inaczej” wyrzucił 3 małe kocięta do rowu, przy ruchliwej jezdni. Może myślał, że problem rozwiąże się sam. Rozwiązał się o tyle, że ktoś w nocy zobaczył z auta świecące się ślipia – sztuk sześć. Zatrzymał się, wyciągnął kociaki z rowu i zawiózł do Schroniska. Oprócz Bakiego do naszego Schroniska trafiło jego rodzeństwo – Bajka i Bruce.
Niestety, jak to w Schronisku, maluchy zaczęły chorować – niekończące się katary, problemy z brzuszkiem, załzawione oczka. Baki od minionej zimy wciąż brał leki. Młodziutki organizm wyjałowił się, a wirusy i bakterie uodporniły na jakiekolwiek leczenie. Ciągle zakichany Baki był chudziutki, prawie nie rósł. I zamiast być już pięknym, młodym kotem, wyglądał jak kilkumiesięczne, zabiedzone kocię. Do tego wszystkiego, im więcej zabiegów medycznych musiał znosić, tym bardziej się wycofywał i bał. Wiosną tego roku, zauważyliśmy, że Baki ma bardzo krzywe tylne łapki. Było już jasne, że kocurek w Schronisku nie ma żadnych szans, ani na zdrowie, ani na życie. Na nic. Początkiem maja zdarzył się cud. Baki trafił do domu tymczasowego u Pani Weterynarz.
I tak, już od kilku miesięcy, Baki jest kotem domowym. Większość infekcji pięknie się wyleczyła. Baki nabrał troszkę ciałka i odwagi. Teraz potrafi być nieziemsko przytulastym i rozmizianym kotem! Wciąż jest kotkiem z “pewną dozą nieśmiałości”, ale to już zupełnie inny kot. Niestety, Baki cierpi na krzywicę – jest ona skutkiem niedożywienia, braku słońca, braku tego wszystkiego, czego nie da się zapewnić rosnącemu kociakowi w Schronisku. Krzywica u Bakiego to bardzo krzywe, “iksowate” i chudziutkie tylne łapki. Baki generalnie jest kocurkiem bardzo malutkim, bardzo drobnym i chudym. Taka jego uroda i tak już najprawdopodobniej zostanie. Ma też skłonność do nawracających infekcji oczek, co objawia się puchnięciem spojówek i łzawym wyciekiem. Jednak krzywica w niczym Bakiemu nie przeszkadza, a z infekcjami da się szybko i prosto walczyć. Baki jest kotem, który normalnie funkcjonuje w domu, w stadzie kotów. Bawi się, biega, skacze i szaleje z futrzanymi myszami.
Baki jest kotkiem szczególnej troski, dlatego ośmielamy się prosić o dom dla niego. O dom, który pokocha go mimo, a może właśnie dla jego wyglądu – dla chudziutkiej główki z wielkimi, wciąż zdziwionymi oczami, dla sterczących kosteczek i wściekle krzywych łapek. O dom, który zobaczy w Bakim wielkie, odważne serce, które bardzo chce kochać, mimo tego, że tak bardzo się boi.
Baki jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Jest kotem czystym i kuwetkowym. Kocur jest przetestowany w kierunku kociej białaczki FeLV i kociego HIV – FIV, oba testy wyszły negatywnie. W tej chwili Baki ma około roku.
Dla Bakiego szukamy domu niewychodzącego, najlepiej już zakoconego. Kocurek jak najbardziej nadaje się na towarzysza dla innego kota. Jeśli możesz pokochać tak wyjątkowego kota, dać Bakiemu stały dom, skontaktuj się ze mną. Prześlę informacje o zasadach adopcji. Kociak przebywa w Opolu, ale zawsze istnieje możliwość transportu w obrębie prawie całej Polski. W większości przypadków prosimy o zgodę na wizytę przed-adopcyjną.
Kontakt (najchętniej mailowy): Patrycja, mail: [email protected], GG: 387777, tel. 505 127 519 (wieczorami i w weekendy) lub Hanna, mail: [email protected], tel. 515 071 889.
Reklama: Grupowa Specjalistyczna Praktyka Stomatologiczna s.c. – stomatolog Ostrów Wielkopolski
Tagi: katowice