Miejsce zdarzenia: metro Data: piątek 20 sierpnia, godzina 12-13 Dziewczyna wsiadła do metra gdzies w okolicach centrum. Dokładnie nie wiem bo byłem zamyślony. Usiadła na przeciwko mnie w wagonie metra. Z tego co pamiętam miała chyba czarną marynarkę, czarne/szare wytarte spodnie jeansowe, czarne buty etniesy i włosy chyba blond lub farbowane lekko ale nie pamiętam dokłądnie W pewnym momencie mój pies czarny owczarek belgijski podszedł do niej i zaczęła go głaskać. Wymieniliśmy kilka uśmiechów i jak wysiadałem całkiem znacząco patrzyliśmy się na siebie. Sytuacja była no po prostu 100 %, przynajmniej tak mi się wydaje, by zaprosić w przyszłości na kawę. Jednak cholera miałem inną sprawę na głowie i dopiero jak wyszedłęm z metra uświadomiłem sobie, że schrzaniłem jak tylko się dało. Nie musze pisać że żałuję, bo dziewcze było cudne. I na sam koniec dodam tylko jak byłem ubrany. Jasno niebieska koszulka, to się chyba błekit nazywa, granatowe krótkie spodnie, czarna czapka etnies. W razie jakbyś mnie namierzyła tajemnicza kobieto to albo napisz tutaj albo na jeden z moich adresów mailowych filon23(at)o2(dot)pl
Reklama: Gabinet stomatologiczny – stomatolog Katowice