Pomożcie Stefanowi! Dziękuję

Jestem czteroletnim wesołym kotem rozrabiaką. Mam na imię Stefan. Kilka dni temu w skutek mych szaleństw wpadłem pod samochód- kierowca uciekł i zostawił mnie na ulicy – nie mogę zrozumieć dlaczego przecież miałem obróżkę, dzwoneczek i numer telefonu mojej Pani. Byłem odważny i jakoś udało mi się dotrzeć do domu- sam nie wiem jak… moja łapka trzymała się tylko na skórze – złamała się w dwóch miejscach.  Pierwszej nocy nie wiadomo było czy przeżyję weterynarz powiedział, że to poważne złamanie i prawdopodobnie mam uszkodzenia wewnętrzne i może powstać zator – nie bardzo rozumiałem co to znaczy… ale udało mi się :) gdyż bardzo chciałem jeszcze pohasać na tym świecie… 21 sierpnia przewieźli mnie do kliniki zapytali się czy mnie uśpić czy zrobić kosztowną operację. Moja Pani była bardzo zaskoczona tym pytaniem. Zrobili operację wstawili mi jakieś druty i dwie tytanowe śruby. Wszystko się udało ale operacja była bardzo kosztowna …Moja Pani jest studentką i nie ma takiej sumy – nie może mnie odebrać z kliniki, a każdy kolejny dzień pobytu w niej też dużo kosztuję.Bardzo za nią tęsknię. Przez 6 tygodni będę dostawał antybiotyki w zastrzykach.  Dotychczasowy koszt pierwszej pomocy wyniósł 300zł Pani pożyczyła te pieniądze od znajomego. Operacja i leczenie to kolejne 1000zł.  

Będę raportował przebieg mojego życia i leczenia na facebooku na stronie “Stefan Super Kot help”.

wszystkich ludzi z dobrym serduchem proszę o wsparcie

Reklama: Chodent SC. Przychodnia stomatologiczna – stomatolog Mstów

Tagi:

Dodaj odpowiedź