Nie znamy losów tego wspaniałego owczarka
- ale łatwo możemy się ich domyśleć.
Służył dzielnie – pilnował jakiś budynków,
stróżował dzień i noc by ostrzegać przed obcymi
i zapracować na miskę jedzenia, budę nad głową i uwagę człowieka.
Co było dalej – ot normalka – pies się zestarzał.
Oczy zaczęły zachodzić mgłą – widzenie coraz gorsze i gorsze.
Ale Gaspar był dobrym psem. Tyle lat wysłużył się i starał.
Jego właściciel miał dobre serce i żal mu było usypiać przyjaciela.
A może i pieniędzy mu było żal. Nie wiemy.
W każdym razie Gaspar wsiadł do samochodu, pojechał aż na cmentarz – gdzie jego pan
wyjął go z auta i czym prędzej odjechał.
Na cmentarzu zawsze kręcą się ludzie – może go ktoś przyganie.
Gaspar biegał oszalały między grobami i próbował wywęszyć swojego pana.
Szybko jednak zapachy zmieszały się z innymi i Gaspar zrozumiał że jest sam.
Potem stało się coś jeszcze gorszego.
Przyjechali jacyś ludzie i wsadzili go do auta.
Znowu jazda a potem brama i piekło.
Piekło dla niemal ślepego psa.
W ciasnej przestrzeni ponad 300 psów
- drapieżników zbitych w boksach.
300 zapachów – i tyleż szczekających gardeł.
Gaspar był przerażony – nie widział przecież, że psy są zamknięte, że nie zrobią mu krzywdy.
Codziennie rano przychodził człowiek i wkładał Gasparowi miskę jedzenia – i odchodził do swoich prac.
A Gapar marniał, marniał i marniał.
Ile czasu mu zostało w schronisku – nie wiemy,
Nie wiemy czy nie jest okrucieństwem utrzymywać go przy życiu.
I nie mamy serca go uśpić – to zdrowy pies!
Mimo wieku jest bardzo silny!
Schronisko nie ma możliwości przeprowadzenia operacji zaćmy.
Ani zapewnienia mu godnych warunków.
Gaspar codziennie musi o siebie walczyć.
Szukamy dla niego domu.
Gasparowi jest potrzebny ogród z budą, miska jedzenia, trochę uwagi ze strony człowieka
i święty spokój!
To jest sympatyczny, dobry, oddany ludziom pies.
Który nie ma szans na przeżycie kolejnego miesiąca w schronisku.
Prosimy dla niego o dom.
Warunkiem adopcji jest wizyta przed i poadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Możemy pomóc w transporcie na terenie Polski, jeśli będzie taka potrzeba.
Kontakt w sprawie adopcji z Gosią (pracownikiem schroniska) e-mail: [email protected]
tel.: 692-581-343
Reklama: Cezdent. Gabinet stomatologiczny. Kołcz-Piechowicz I. – stomatolog Wrocław
Tagi: katowice