Działo się to w metrze w Nowym Yorku, jakiś czas temu. Facet jest maszynistą wagonika, pewnego dnia, gdy dojeżdża do stacji, ktoś rzuca się pod koła. Maszynista gwałtownie hamuje, potem przerażony wybiega z pociągu by zobaczyć, co się stało. Kilka metrów od wagonu leży ciało jakiejś osoby. Okazuje się, że to kobieta, jest poobijana, ale nie dostała się pod koła więc jakimś cudem żyje. Zdumiony facet pyta się:
– Co się stało, dlaczego to zrobiłaś???
– Bo nikt mnie nie kocha! – słyszy odpowiedź.
Pól roku po tym zdarzeniu wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie.
P.S. W razie jakby co, to jutro jestem w Warszawie. Poluzowałem przedni zderzak, a na maskę przyczepiłem kołderkę tak, żeby nie ryzykować.
Pozdrawiam nie kochanych.
I liczę na odzew miłej dziewczyny w wieku 22-30 lat.
Reklama: Borowiak-Zachwyc Magdalena, lek. stomatolog – stomatolog Ostrów Wielkopolski
Tagi: warszawa